cytaty z książki "Ktoś mnie pokocha. 12 wakacyjnych opowiadań"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Miłość potrafi być dziwna i smutna. Trudno czasami zrozumieć, dlaczego w różnych momentach swojego życia pędzimy w stronę jednych ludzi, a uciekamy przed innymi. Dlaczego tak bardzo szukamy tego, za czym tęsknimy,a potem tak szybko umykamy, gdy to znajdziemy.
Bo jeśli w s z y s c y jesteśmy głupcami, być może nie tak głupio jest się zakochać.
Tłum ludzi, a mimo to samotność.
Nadal istnieje z tysiąc powodów, dla których może nam się nie udać. Ale istnieje też tysiąc powodów, dla których może się udać.
Jedni słuchają serca, inni je słyszą.
Przecież wszyscy pragniemy tego samego: by ktoś nas pokochał.
-Smutek i gniew to nie jedyne uczucia, które warto czuć.
Blizny mają jednak to do siebie, że nawet jeśli cię usztywnią, dzięki nim stajesz się silniejszy. Zbierz wystarczająco dużo blizn, a dostaniesz całą dodatkową warstwę skóry, i to za darmo.
-Dave.
-Tak, misiaczku?
-Żebyś zdechł.
Jedynymi ludźmi, którzy nie lubią patrzeć, jak inni się całują, są ci, których nikt nie całuje.
- Do twarzy ci z latem.
- Tobie też.
Być może, przeleciało mi przez myśl, baśniowa bohaterka wcale nie zostawiła pantofelka po to, żeby książę mógł ją odnaleźć... być może chciała jak ja najszybciej uciec przed bólem, który przeszywał ją na myśl, że nigdy nie dostanie tego, czego pragnie, i po prostu nie obchodziło ją, co starci po drodze.
- Masz chłopaka?
- Nie - odpowiedziała spokojnie, nie odrywając oczu od drogi.
- A chciałabyś?
- Nie.
- Aha - odparł Arlo. - Tak. Ja też lubię niezobowiązujące układy.
Byłem szczęśliwy i zarazem smutny. Pomyślałem o tym, czym jest czas, o tym, że łamie nas każda sekunda, że bez przerwy tracimy chwile, gubiąc je jak pluszowy zwierzak wypełnienie, aż pewnego dnia te chwile się kończą i tracimy wszystko. Na zawsze. A jednocześnie zdobywamy sekundy, chwila po chwili. Każda z nich jest darem, a pod koniec życia siedzimy na wielkiej górze chwil. Przekraczającej wszelkie wyobrażenie. Czas ma obie te cechy.
Nie ma chyba większej zalety bycia w związku niż możliwość podzielenia się z kimś ogromnym ciężarem bycia żywym.
Lepiej być żywym trupem, niż czuć, jak pęka serce.
Dzisiejszy dzień nie wydaje się wystarczająco ponury na rozstanie.
W bibliotece było cicho. Działała klimatyzacja. Było spokojnie. Książki nie ćwiczą gry na skrzypcach. Ani nie kłócą się o tłumiki.
Poza tym naprawdę ładnie pachną. To dlatego nie jestem zwolennikiem wielkiej e-bookowej rewolucji. E-booki nie mają zapachu.
Można przez całe życie czekać na wspaniałe chwile i ich wypatrywać, ale czasem trzeba sprawić, żeby się wydarzyły.
-Skoro na całym świecie tylko my pozostaliśmy przy zdrowych zmysłach, rozsądek podpowiada, że jesteśmy dla siebie stworzeni.
Cheeriosy z miodem i orzechami mają w sobie mnóstwo subtelności. Wiele warstw do odkrycia.
Ale jak wszystkim wiadomo, istnieje naturalna siła przyciągania między cząsteczkami, a im bliżej siebie są cząsteczki, tym większa siła przyciągania.
Jak zwykle zaparkowałam w sektorze oznaczonym literą "K", żeby potem nie zapomnieć, gdzie stoi auto. Na literę "K" zaczynało się moje ulubione przekleństwo.
Muzyka jest potężną i tajemniczą siłą, ponieważ potrafi wydobyć z nas emocje, które głęboko skrywamy. Dzięki tańcowi można doświadczyć tych uczuć, uwolnić je, żeby nie tkwiły w brzuchu, w klatce piersiowej, nie więzły w gardle.
- Czyli twój plan polega na tym, żeby zmarnować Bogu ducha winną piankę - odezwał się Matt.
- A czy wiesz, co się stanie z pianką, jeśli będzie się ją piekło zbyt długo? - odparłam. - Nie wiesz. Bo nigdy nie potrafiłeś się powstrzymać, żeby ich nie zjeść, i nie przekroczyłeś punktu granicznego.
- Są pytania, które nie wymagają odpowiedzi. Mnie w zupełności zadowala to, że mogę jeść pieczone pianki do końca życia.
Miłość potrafi być dziwna i smutna. Trudno czasami zrozumieć, dlaczego w różnych momentach swojego życia pędzimy w stronę jednych ludzi, a uciekamy przed innymi. Dlaczego tak bardzo szukamy tego, za czym tęsknimy, a potem tak szybko umykamy, gdy to znajdziemy.
Miał w sobie coś magnetycznego. Ilekroć go widywałam, ogarniało mnie zupełnie obce mi dotąd pragnienie, żeby wziąć go za ramię, posadzić na krześle i zmusić do otwarcia się przede mną. Był zagadką, którą - z nie do końca zrozumiałych dla mnie powodów - rozpaczliwie chciałam rozwikłać.
Bo właśnie taka jestem. Uśmiecham się, potakuję i staram się, jak mogę. Od zawsze. Jeśli moi przyjaciele się kłócą, próbuję załagodzić sytuację. Jeśli ktoś się na mnie wścieka, chodzę jak struta, dopóki nie uda nam się wszystkiego wyjaśnić. Jeśli ktoś prosi mnie o przysługę, albo rzuca mi wyzwanie, albo czegoś ode mnie potrzebuje, odpowiedź zawsze brzmi: tak.
Motocykle są bardzo niebezpieczne i podniecające. Jak śmierć i seks. Zdaje się, że właśnie dlatego ludzie je lubią. Albo ich nienawidzą.
Odkrywasz tę jedyną osobę, która rozumie to, czego nie rozumie nikt inny, czyli że świat jest popsuty i nigdy, przenigdy nie da się go naprawić. Możesz przestać udawać, przynajmniej na chwilę. Obydwoje możecie to przyznać, nawet jeśli tylko przed sobą nawzajem.